Prairie Artisan Ales – Birthday Bomb!

DSC_0359 Prairie Artisan Ales – Birthday Bomb! Edycja 2017. No to w końcu czas na coś potencjalnie naprawdę dobrego. Mało, że browar Prairie na którym się nigdy nie zawiodłem, to w dodatku edycja specjalna piwa Prairie Bomb! jednego z lepszych imperial stoutów jakie piłem. Tak jak w wersji podstawowej jest to imperial stout leżakowany z ziarnami kawy i kakaowca, laskami wanilii oraz papryczkami chilli, ale w edycji urodzinowej mamy jedne ekstra składnik. W edycji 2017 jest to robiony w browarze sos karmelowy. Nie wnikając, na jakim etapie jest on dodawany, przystąpmy do testu organoleptycznego używając do tego firmowego szkła prosto z taproom’u Prairie w Oklahomie!

Piwo czarne, nieprzejrzyste. Piana beżowa, skąpa, błyskawicznie opadająca do zera. Od razu widać tutaj wpływa kawy i kakaowca, a dokładniej pochodzących z nich tłuszczy. Dodatkowo na powierzchni unoszą się jakieś drobinki, nie wiem co to jest, ale wygląda to średnio apetycznie. Ale nie o wygląd głównie tutaj chodzi, także przejdźmy do aromatu. Jest tu czego się spodziewałem: wanilia, czekolada, chilli. Słodkie aromaty przełamane są pikantną papryką. W smaku na pierwszym planie czekolada – gorzka, bardzo intensywna. Wysycenie niskie, przyjemnie jednak szczypiące w język. Posmak kawowo-czekoladowy z delikatnym tylko, przynajmniej początkowo, pieczeniem chilli. Piwo gęste, wyklejające usta. Jak zwykle w przypadku amerykańskich imperial stoutów, piwo, jak na swoją moc, pije się niebezpiecznie lekko. Po kilku łykach daje o sobie znać alkohol, ale tylko poprzez delikatne grzanie w przełyku, w aromacie absolutnie go nie ma. Ogólnie, z każdym kolejnym łykiem i coraz wyższą temperaturą piwo smakuje jeszcze lepiej.

Nie mogę uniknąć porównania do podstawowej wersji Prairie Bomb! Mam wrażenie, że Birthday Bomb! jest odrobine słodsze oraz nieco intensywniejsze jest tutaj chilli. Nie do końca wiem, czym objawia się wspomniany na początku sos karmelowy. Tak jak się spodziewałem piwo jest wyśmienite. Pije się lekko i przyjemnie, alkohol daje jednak o sobie znać pod koniec szklanki. Czy warto szukać edycji urodzinowej? Chyba tak, ale wersja regularna jest równie dobra, o ile nie lepsza.

Ocena ogólna 5/5

Data rozlewu: 06/2017
Alkohol – 13%
Ekstrakt – ?
IBU – ?
Cena – ? (prezent z USA)
Skład: ?

Jeden komentarz Dodaj swoje

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.