Coś nowego, coś starego, coś z daleka 2/3

Miodowe Mocne, czyli trochę mocne i trochę miodowe. Piwo browaru Jabłonowo nie zachwyca. Miodowy aromat niestety wydaje się nieco sztuczny (prawdziwy miodek pewnie w cenie). Barwa bursztynowa, piana mizerna, słabe wysycenie. Nieprzesłodzony miodowy smak miesza się z umiarkowaną goryczką. Opakowanie nam się nie podoba. Ciemne, ponure, bez wyrazu. Atrakcyjną cechą tego piwa jest cena, ale…

Kontynuuj czytanie

Egzotyczne zakończenie 2/3

Wells Banana Bread Beer, czyli zakupy na podstawie bananowej etykiety. Do kupienia tego piwa skłoniła nas tylko i wyłącznie etykieta. Piwo i banany, coś tu nie gra, trzeba spróbować. Produktów browarów Wells and Young’s mieliśmy okazję skosztować wcześniej i nie narzekaliśmy. Bez szczególnego narzekania także w tym przypadku. Smak bananowy, ale absolutnie nie słodki! Pełna…

Kontynuuj czytanie

Miodowe odurzenie

Kiper Extra Strong czyli mieszane uczucia. Po ugaszeniu pragnienia, postanowiliśmy spróbować czegoś mocniejszego i słodszego. Na stole pojawił się zawodnik z browaru Sulimar w Piotrkowie Trybunalskim. To, co razi na pierwszy rzut oka, to koszmarna, tandetna etykieta w czarno czerwonej stylistyce. Przywodzi ona na myśl tanie produkty, kierowane do osób szukających w piwie alkoholu, a…

Kontynuuj czytanie

Coś poszło tutaj nie tak

Miodowe, piwo które powali nawet niedźwiedzia. Lubimy od czas do czasu spróbować piwa miodowego, więc skusiliśmy się na ciekawostkę pod tytułem Oryginalne Piwo miodowe z browaru Koreb w Łasku. Z etykiety dowiemy się, że piwo i długo leżakowano i że uwarzono z miodu leśnego i że metodą starą i tradycyjną. Dowiemy się także, że jest…

Kontynuuj czytanie

Wyprodukowano w UE

Maćkowe Miodowe, czyli odrobina słodyczy dla spragnionych. Mimo, że było to dopiero piąte piwo dwunastego spotkania, to zdążyliśmy już zapoznać się z efektami użycia kilku surowców łamiących bawarskie prawo czystości piwa. Mieliśmy buraki cukrowe, mieliśmy cykorię, mieliśmy cukier i wreszcie mieliśmy ryż. Nic nie stało zatem na przeszkodzie, aby w kolejnym piwie, nie po raz…

Kontynuuj czytanie

Like lager? Love Honey Dew.

Fuller’s Honey Dew, czyli angielski miód. Parafrazując Kubusia Puchatka zapytam, co jest lepszego od butelki Fuller’s Honey Dew? Dwie butelki Fuller’s Honey Dew! W najśmielszych oczekiwaniach nigdy nie sądziliśmy, że piwo miodowe może stanąć na podium na którymkolwiek z naszych spotkań. Po dość średnich doznaniach, jakie zapewnił nam na poprzednim spotkaniu przedstawiciel Fuller, Smith &…

Kontynuuj czytanie

S medem czy bez miodu?

Černá Hora Kvasar S Medem, czyli początek końca stawki. Patrząc uczciwie na wszystkie piwa czternastego spotkania, właśnie temu trunkowi przypadła rola wyznaczenia granicy między piwami godnymi polecenia, a tymi, których zakup będziemy odradzali. Nietypowo, w celu zobrazowania poziomu czternastego spotkania, na początku tego opisu zdradzę, że Černá Hora Kvasar S Medem stanęła za trzynastoma piwami,…

Kontynuuj czytanie

W Rybniku znów warzy się piwo

Tragarz Miodowe, czyli nowy mini browar w Rybniku. O istniejącym kiedyś w Rybniku browarze zdążyli już chyba zapomnieć wszyscy. A o piwach nawiązujących do Rybnika tylko nazwą, my wolimy zapomnieć. Z ciekawością za to spoglądamy na browar restauracyjny założony w 2013 w rybnickich Boguszowicach przez Pana Zbigniewa Tragarza. Tragarza Miodowego mieliśmy okazję spróbować dzięki Lechowi, który…

Kontynuuj czytanie