Między wschodem, a zachodem 1/3

La Trappe Blond, nasze pierwsze piwo od Trapistów. Na sam początek niestandardowe opakowanie: zakorkowana butelka 0,75 litra. Barwa nieco ciemniejsza niż się spodziewaliśmy, lekko mętnawe, mocna piana. Smak wyborny! Intensywny, z owocowymi elementami. Idealny balans pomiędzy goryczką, a słodyczą. Pomimo dużej objętości z zawartością butelki uporaliśmy się w mgnieniu oka – to z pewnością będzie…

Kontynuuj czytanie

Belgijska piana

Leffe Brune, piana, piana, piana. Jak to jest z belgijskimi piwami to wiem wszyscy. Pełne bogactwo smaków i aromatów. Nie inaczej jest tym razem. Leffe Brune, ciemne piwo o owocowym posmaku, z najmocniej przebijającym się smakiem bananów. Alkohol niewyczuwalny pomimo słusznej mocy – 6,5%. Z wrażeń poza smakowych – zapachu prawie brak, ale za to…

Kontynuuj czytanie

Belgia kolejny raz nie zawiodła

Maredsous Tripel, benedyktyński bursztyn. Jest to szóste piwo pochodzące z Belgii, które pojawiło się na naszych spotkaniach. Do tej pory dwa spośród poprzedników stały na podium i dwa zaraz za nim zajmując czwartą lokatę, nic więc dziwnego, że i z tym klasztornym specjałem wiązaliśmy spore nadzieje. Piwo charakteryzuje się przepiękną, głęboką, bursztynową barwą oraz obfitą…

Kontynuuj czytanie

Najsłabsze piwo z klasztoru

Tongerlo Bruin, zdecydowanie poniżej oczekiwań. Po raz pierwszy mieliśmy okazję skosztować piwa z belgijskiego browaru Haacht. Padło na wersje Bruin, czyli drugie po Blonde najsłabsze piwo z serii Tongerlo, o zawartości 6.5% alkoholu. Gruboziarnista piana na piwie znika szybko, ale degustowany przez nas trunek nadrabia tutaj rewelacyjnym, owocowym zapachem. Barwa zgodnie z nazwą ciemna. W…

Kontynuuj czytanie

Belgijska górna półka

Orval, czyli próbujemy klasztornego piwa z Belgii po raz kolejny. Poprzednie próbowane przez nas belgijskie piwo wypadło dość przeciętnie, dlatego z dużą nadzieją na coś wyjątkowego sięgamy po Orval. Jest to piwo dość nietypowe, na bazie słodów jęczmiennego i pszenicznego oraz z dodatkiem słodu karmelowego, a oprócz chmielu do piwa dodawana jest odrobina szałwii. Piwo…

Kontynuuj czytanie

Belgijska jakość

Leffe Blonde, czyli detronizacja lidera. Przez dłuższy czas naszemu rankingowi liderował wyśmienity Krajcar Marcowe, który nie dawał się konkurencji, ale w końcu pojawił się zawodnik, który mógł mu zagrozić. W czasie siódmego spotkania próbowaliśmy Leffe Brune, które zajęło wtedy drugie miejsce. Teraz postanowiliśmy spróbować wersji Blonde. I wtedy i teraz nie zawiedliśmy się na piwach marki…

Kontynuuj czytanie

Trzech Kumpli – Novicius

Trzech Kumpli – Novicius. Na lekko. Po mocnej serii Komesa pora na coś z zupełnie innej beczki. 10,5 ballinga, 4,5% alkoholu czyli lekkie belgijskie ale z Browaru Trzech Kumpli o nazwie Novicius. Browar nazwał to piwo Belgian Single nawiązując to klasztornego dubbla, tripla i quadrupla, single to ma być piwo pojedyncze w tej nomenklaturze. Ma…

Kontynuuj czytanie