Rozpoczynamy spotkanie 2 3/3

Belhaven Scottish Ale. Mimo średnio zachęcającej butelki tej brytyjskiej pozycji i jeszcze mniej zachęcającej ceny, postanowiliśmy spróbować kolejnego piwa typu Ale (których po sukcesie Abbot Ale zakupiliśmy tym razem aż trzy). W szklance prezentowało się doskonale: ciemnobrązowe, klarowne, z charakterystyczną dla tego gatunku małą ilością gazu, o bardzo atrakcyjnym słodowym zapachu. Smak z delikatną lecz…

Kontynuuj czytanie

Drugi Grand Champion

Brackie Pale Ale,  czyli najlepsze piwowarstwo domowe po raz drugi u nas. Zwycięzcą Festiwalu Birofilia 2010 zostało Belgian Pale Ale według receptury pani Doroty Chrapek. Podobnie jak w 2009 piwo według zwycięskiego przepisu uwarzono w Brackim Browarze Zamkowym w Cieszynie w ograniczonej ilości, a sprzedaż rozpoczęto dokładnie 6 grudnia 2010. Piwo uwarzono z czterech słodów: pale…

Kontynuuj czytanie

Outstanding Premium Ale

Fuller’s London Pride, czyli powrót Anglii. Jako kolejny wystąpił reprezentant Wielkiej Brytanii, która była dość popularnym kierunkiem poszukiwań na początku naszej przygody z „Jasne czy Ciemne?”, a której zabrakło na czterech ostatnich spotkaniach. Wybór padł na produkt, założonego w 1845 roku, browaru Fuller, Smith & Turner P.L.C.  Jest to jasno bursztynowe, angielskie ale, zamknięte w…

Kontynuuj czytanie

Piana mała, szybko siada

Lwówek Belg, czyli polskie próby w stylu belgijskim. Coraz częściej polskie browary próbują warzyć piwo w stylu belgijskim. Jednym z nich jest piwo z browaru w Lwówku Śląskim o niedwuznacznej nazwie Belg. Już tradycyjnie, jak tylko dojrzymy takie piwo na sklepowej półce, to natychmiast ląduje w naszym koszyku, a następnie na jednym z naszych piwnych…

Kontynuuj czytanie

Serbia i Czarnogóra

Lav, czyli Carlsberg po serbsku. To piwo warzone w Serbii przez Carlsberg Srbija w mieście Čelarevo trafiło do nas przez kolegę Łukasza, który na letni wypoczynek wybrał się co prawda nie do Serbii, a do Czarnogóry, ale w związku z tym, że jeszcze do niedawna Serbia i Czarnogóra stanowiły jedno państwo, to piwo Lav jest i tam bardzo popularne. Piwo na…

Kontynuuj czytanie

Tanzania po raz drugi

Serengeti Premium Lager, czyli jeszcze jedna szansa. Po przykrych doświadczeniach z Kilimanjaro Premium Lager z lekką obawą sięgamy po drugie piwo z Tanzanii. No ale cóż, darowanemu koniowi nie patrzy się w zęby, zwłaszcza jak przyleciał z tak daleka. I tym razem na etykiecie mamy afrykański motyw. Jeśli się nie mylimy, to kot przedstawiony na etykiecie…

Kontynuuj czytanie