Piwne piwo

Puntigamer Das Bierige Bier, czyli coś lekkiego na początek. Nasze dziesiąte spotkanie postanowiliśmy rozpocząć od Das Bierige Bier z browaru Puntigamer w Grazu. Das Bieriger Bier, czyli w wolnym tłumaczeniu piwne piwo to lager o bardzo jasnej barwie. Niespodziewanie piwo prawie w ogóle się nie pieni, a i nasycenie CO2 pozostawia sporo do życzenia. Piwo jak najbardziej…

Kontynuuj czytanie

Bez taryfy ulgowej

Trappistes Rochefort 8, czyli próbujemy co tam warzą Trapiści z Rochefort. No cóż, musimy przyznać, że mamy sentyment do belgijskich piw, więc bardzo ucieszył nas prezent przywieziony przez Pawła. Pierwszym z trzech piw z tego zestawu, którego postanowiliśmy spróbować na dziesiątym spotkaniu jest Rochefort 8. Jest to piwo o bardzo intensywnym, owocowym zapachu. Ma ciemny, mętny kolor….

Kontynuuj czytanie

Ciemno, mocno i pszenicznie

Erdinger Pikantus, czyli próbujemy Dunkler Weizenbock. Próbowaliśmy już jasnego pszenicznego z Erdinger Weissbräu i wypadł bardzo dobrze, także pełni nadziei sięgamy po kolejne piwa z tego browaru. Na początek Pikantus, czyli ciemny pszeniczny koźlak. Nie jesteśmy wielkimi fanami koźlaków i zwykle plasowały się one u nas w okolicach środka stawki (może poza laureatem Birofiliów 2009), ale liczymy,…

Kontynuuj czytanie

Piwo krzepi

Krzepkie, czyli prawdziwie treściwe piwo. Po ostatnich doświadczeniach z Orkiszowym z browaru Kormoran postanowiliśmy sięgnąć po kolejne piwo z tego olsztyńskiego browaru. Tym razem padło na piwo o swojsko brzmiącej nazwie Krzepkie. Krzepkie to tradycyjne jasne, mocne piwo na bazie słodu jęczmiennego. Jak można było się spodziewać po nazwie, alkoholu mamy tutaj więcej niż zwykle, bo aż 7.4%. Piwo…

Kontynuuj czytanie

Kolejne podejście do portera bałtyckiego

Porter Warmiński, czyli porterowe osiągnięcia z Warmii. W bogatej ofercie browaru Kormoran nie mogło zabraknąć portera bałtyckiego. Pomimo, że nie jest to nasz ulubiony gatunek, to nie możemy nie spróbować. W składzie mamy słód pilzneński, karmelowy i palony. Piwo bardzo ciemne, prawie nie przepuszcza światła. Piana wysoka i dość stabilna, opada bardzo powoli. Smak taki…

Kontynuuj czytanie

Pamiętniki z wakacji

Celtia, czyli wspomnienie urlopu w Tunezji. Po wcześniejszych doświadczeniach z wynalazkami prosto z wakacyjnych kurortów nie spodziewamy się zbyt dużo. W czasie upalnej, wakacyjnej pogody ten lokalny trunek dla turystów świetnie spełniał swoje zadanie, więc żal było nie przywieźć małej butelczyny do spróbowania w Polsce. Piwo Celtia króluje w tunezyjskich kurortach, jest to typowy trunek…

Kontynuuj czytanie

Belgijska górna półka

Orval, czyli próbujemy klasztornego piwa z Belgii po raz kolejny. Poprzednie próbowane przez nas belgijskie piwo wypadło dość przeciętnie, dlatego z dużą nadzieją na coś wyjątkowego sięgamy po Orval. Jest to piwo dość nietypowe, na bazie słodów jęczmiennego i pszenicznego oraz z dodatkiem słodu karmelowego, a oprócz chmielu do piwa dodawana jest odrobina szałwii. Piwo…

Kontynuuj czytanie

Porterowy przełom

Ciechan Porter, czyli coś drgnęło. Bez entuzjazmu sięgamy po już drugiego tego wieczoru portera. Piwa z browaru Ciechan zwykle trzymają przyzwoity poziom, ale bałtyckiego portera nieco się boimy. Producent na etykiecie zapowiada ciemne, mocne i klarowne piwo z kremową pianką bez żadnych ulepszeń. Po składzie widzimy, że faktycznie ulepszaczy w nim nie ma. Ale co…

Kontynuuj czytanie

Złoty smok

Gulden Draak, czyli ostatnie belgijskie piwo wieczoru. Choć nazwa brzmi z holenderska, to piwo pochodzi z belgijskiej części Flandrii. Gulden Draak to ostatnie piwo z belgijskiej przesyłki, także otwieramy je z lekkim niepokojem –  dlatego, że ostatnie, a także dlatego, że zawiera aż 10.5% alkoholu. Ale nie taki diabeł, o przepraszam smok, straszny jak go…

Kontynuuj czytanie

Została tylko nazwa

Rybnicki Niepasteryzowane, czyli zagrywka marketingowa. Przez długie lata w Rybniku działał browar warzący piwo na lokalny rynek. Założony w 1880 browar po kilku zmianach własnościowych w 2004 zaprzestał produkcji piwa, a następnie został rozebrany i postawiono na jego miejscu centrum handlowe. Tak skończyło się warzenie piwa w tym śląskim mieście. Marketingowcom z Royal Unibrew nie przeszkadza…

Kontynuuj czytanie

Dunkelweizen na zakończenie

Erdinger Dunkel, czyli to co już polubiliśmy. Ciemne piwa pszeniczne poznaliśmy już jakiś czas temu, a i browar Erdinger nie jest nam obcy. Lubimy i ten gatunek i ten browar, więc nic nie powinno nas tutaj zaskoczyć. Piwo jak najbardziej poprawne i dobrze skomponowane, ale niestety nie wzbudza jakiś większych emocji. Trochę brakuje nam tutaj…

Kontynuuj czytanie