Primatorem otwieramy czternaste spotkanie

Primátor Ležák 11%, liczymy na kontynuację dobrej passy piw z Czech. Po tym jak trzynaste spotkanie na pierwszym miejscu zakończył Primator Weizenbier duże nadzieje wiążemy  z innymi piwami z tego browaru. Zwłaszcza, że zrobiliśmy mały zapas na zakupach w Republice Czeskiej i będziemy się mieli czym delektować przez dłuższy czas. Na początek  decydujemy się na niezbyt mocnego…

Kontynuuj czytanie

Piwo smichowskie

Staropramen Nefiltrovaný, czyli efekt owczego pędu. Po dziesięciu spotkaniach jakie upłynęły od degustacji piwa Staropramen Premium, postanowiliśmy sprawdzić kolejny produkt z tego samego browaru, znajdującego się w Pradze. Wspominaliśmy już kiedyś o zabiegu marketingowym, polegającym na umieszczaniu haseł typu „niefiltrowane” bądź „niepasteryzowane” na etykietach. Żadne z nich nie oznacza przecież piwa „nieutrwalonego”. Można by to porównać…

Kontynuuj czytanie

Grand Champion Birofilia 2013

Brackie Imperial IPA, czyli kto to właściwie jest Czesław Dziełak? Tego piwa właściwie nie trzeba nikomu przedstawiać, przynajmniej nikomu, kto śledzi najważniejsze piwne wydarzenia w naszym kraju. W roku 2013 po raz 11 odbył się Konkurs Piw Domowych na Festiwalu Birofilia w Żywcu. Spośród 432 piw, które wzięły udział w tym konkursie, najlepszym okazało się…

Kontynuuj czytanie

Warszawskie Grand Prix

Grand Prix, czyli Czesław Dziełak bierze wszystko. W 2013 roku odbył się po raz pierwszy Warszawski Konkurs Piw Domowych. W szranki konkursu stanął Czesław Dziełak ze swoim American IPA i co nas zupełnie nie dziwi, konkurs ten wygrał. Piwo według przepisu laureata zostało uwarzone w Browarze Ciechan i miało premierę 29 listopada 2013. W związku z…

Kontynuuj czytanie

IPA z UK po raz pierwszy

Fuller’s Bengal Lancer, czyli naszego próbowania India Pale Ale ciąg dalszy. Po dwóch konkursowych IPA z Polski postanowiliśmy spróbować Classic India Pale Ale z brytyjskiego browaru Fuller’s. Alkoholu mamy tutaj zdrową dawkę na poziomie 5.3%. Piana na piwie jest wysoka i gruboziarnista, ale niestety dość szybko osiada. Zapach jest bardzo delikatny, zwłaszcza w porównaniu do…

Kontynuuj czytanie

Pierwsze rosyjskie piwo

Старый Мельник Насыщенное (Staryj Melnik Nasyshhennoe), czyli nie wiadomo o co chodzi. Widząc coś nowego na sklepowej półce nie można się oprzeć i nie spróbować. Tak było i tym razem. Do wyboru wersja jasna i ciemna tego nowego dla nas piwa. Na nasze spotkanie trafiła wersja ciemna. Ale jak się okazuję piwo ciemne, od jasnego różni się głównie……

Kontynuuj czytanie

Pinta zamyka licznik

Imperator Bałtycki, czyli porter imperialny. Pinta jest znana z ciekawych eksperymentów piwnych. Opinie na ich temat mieliśmy różne, a tym razem zobaczymy co powstanie z portera bałtyckiego, jeżeli go wzmocnimy i dobrze nachmielimy. Zdobycie butelki tego trunku nie było takie proste, jednak po spędzeniu odpowiedniego czasu w kolejce, Radkowi udało się zakupić jedną butelkę, wydzielaną…

Kontynuuj czytanie

Pszenica light

Krušovice Pšeničné, czyli jedyny weizen czternastego spotkania. Po olbrzymim sukcesie, zarówno w naszej spotkaniowej mikro skali, jak i na poziomie światowym, piwa Primator Weizenbier, z wielką ciekawością podeszliśmy do kolejnego wyrobu pszenicznego pochodzącego z Czech. Bardzo estetyczna butelka, zachęcająca do zakupu, została pospiesznie odbezpieczona i przelana do szklanek. Podczas przelewania, na powierzchni utworzyła się dość obfita…

Kontynuuj czytanie

Początki Paulanera

Paulaner Salvator, czyli piwo, od którego zaczął się browar Paulaner. Piwa monachijskiego browaru Paulaner są od dość dawna dostępne w Polsce. Zwłaszcza próbowany już przez nas kiedyś Paulaner Hefe Weißbier, jak i jego ciemna odmiana, czyli Paulaner Hefe-Weißbier Dunkel, dystrybuowane w kraju przez Grupę Żywiec. Na czternastym spotkaniu mieliśmy jednak okazję spróbować jednego ze znacznie mniej popularnych…

Kontynuuj czytanie

Magnat, bez emocji

Magnat, czyli sprawdzamy czy browar Obołoń trzyma poziom. Mieliśmy już przyjemność kosztować Pszenicznego i Aksamitnego z ukraińskiego browaru Obołoń. Oba piwa prezentowały się bardzo przyzwoicie i zajmowały u nas dobre miejsca. Nie mogliśmy więc nie spróbować Magnata z tego samego browaru. Tym razem mamy do czynienia z wersją kierowaną na polski rynek – nie ma…

Kontynuuj czytanie

S medem czy bez miodu?

Černá Hora Kvasar S Medem, czyli początek końca stawki. Patrząc uczciwie na wszystkie piwa czternastego spotkania, właśnie temu trunkowi przypadła rola wyznaczenia granicy między piwami godnymi polecenia, a tymi, których zakup będziemy odradzali. Nietypowo, w celu zobrazowania poziomu czternastego spotkania, na początku tego opisu zdradzę, że Černá Hora Kvasar S Medem stanęła za trzynastoma piwami,…

Kontynuuj czytanie

Podwójne obywatelstwo

Komes Potrójny Złoty, czyli najlepsze polskie piwo belgijskie. Prób tworzenia piw na wzór piw belgijskich, z szczególnych uwzględnieniem piw trapistów, w naszym kraju nigdy nie brakowało. Trzeba przyznać, że jest o co powalczyć, gdyż ceny piw z tego kraju do najniższych niestety nie należą, a udanych, tańszych alternatyw do tej pory nie udało nam się…

Kontynuuj czytanie

Czeskie dziesiątki, to nie dla nas

Krakonoš Světlé Výčepní, czyli niespodziewanie najsłabsze piwo wieczoru. Jak już pewnie zauważyliście czeskich piw próbujemy dość często. Wyniki bywają różne, ale dość regularnie dziesiątki lądują nisko w naszym rankingu. Tak było niestety i tym razem. Delikatnie mówiąc Světlé Výčepní z Trutnova nas nie zachwyciło. Mamy tutaj do czynienia z dość słabym piwem o zawartości alkoholu na poziomie…

Kontynuuj czytanie

Primátor Trzeci

Primátor Exkluziv 16%, czyli po raz trzeci sięgamy po produkt z browaru Náchod. Przypomnę, że właśnie z tego browaru pochodził zwycięzca poprzedniego spotkania Primátor Weizenbier oraz dość przeciętna pozycja, którą mieliśmy okazję wypić chwilę wcześniej tego wieczoru, czyli Primátor Ležák 11%. Mając dość duże oczekiwania, rozpoczęliśmy przelewanie zawartości butelki do kufli. Bardzo udana stylistyka w…

Kontynuuj czytanie

Reaktywacja w Bojanowie

Bojan Black IPA, czyli India Pale Ale po raz czwarty. Ponieważ na trzynastu pierwszych spotkaniach zabrakło chociażby jednego przedstawiciela tego stylu, a także dlatego, że w roku 2013 na polskim rynku pojawiło się wielu nowych jego przedstawicieli, postanowiliśmy nadrobić zaległości i oto na stole, w błysku fleszy, stanął już czwarty tego typu trunek na tym…

Kontynuuj czytanie

Drugi Komes

Komes Podwójny Ciemny, czyli druga nowość z browaru Fortuna tego wieczoru. Chwilę wcześniej próbowaliśmy Komesa Potrójnego, który nas bardzo pozytywnie zaskoczył. Także z wielkimi nadziejami sięgamy po nieco słabszą odmianę tego piwa, czyli Komesa Podwójnego. Tym razem mamy do czynienia z poziomem alkoholu na nieco bardziej strawnym poziomie 7%. Jak można się spodziewać po nazwie, piwo…

Kontynuuj czytanie

Złote marcowe

St. Georgen Bräu Gold Märzen, czyli smaki Oktoberfestu w środku kalendarzowej zimy. Po polskich piwach w stylu belgijskim oraz solidnej porcji IPA przyszła pora żeby spróbować jeszcze czegoś typowego dla Niemiec, czyli piwa marcowego. Gold Märzen z browaru St. Georgen Bräu w bawarskim Buttenheim to bardzo solidne piwo. Alkoholu mamy tu w sam raz, czyli 5.6%. W…

Kontynuuj czytanie

Na koniec coś z Litwy

Magaryčių Alus, czyli niezłe zakończenie wieczoru. Litewskie piwa ostatnimi czasy dość gęsto wysypały się zarówno w specjalistycznych sklepach jak i sieciowych supermarketach. A że my z piwami litewskimi mamy dość przyzwoite doświadczenia, to korzystamy z sytuacji i próbujemy. Tym razem padło na Magaryčių z browaru Kupiškio w półlitrowej butelce z patentowym zamknięciem. Według producenta piwo jest niepasteryzowane i…

Kontynuuj czytanie