Początki 3/3

Koźlak z browaru Amber. Tego piwa nie trzeba przedstawiać. Klasyka jeśli chodzi o rodzime piwa typu bock. Intensywny, ciemny kolor, mocna piana. Przenikliwy smak obok którego nie możne przejść obojętnie. Piwo warzone metodą dolnej fermentacji. Podobnie jak Abott Ale Koźlak wyróżnia się na półce butelką, klasyczne ciemne szkło ale z etykietą o przeźroczystym tle. Nie…

Kontynuuj czytanie

Wybiła 20:00 2/3

Grand Imperial Porter, czyli przerost formy nad treścią. Na widok tego piwa niesamowicie ciekła nam ślinka. Pięknie zapakowane w tekturowe pudełko, gustowna butelka i przede wszystkim pięć wysokiej jakości gorzkich belgijskich czekoladek Guylian Solitaire 70%. To wszystko jednak nie potrafiło przesłonić bardzo przeciętnego smaku tej pozycji. Niestety musieliśmy jeszcze trochę poczekać na dobrego reprezentanta z…

Kontynuuj czytanie

Długa droga do domu 3/4

Perła Export, czyli polska klasa średnia. My tymczasem wróciliśmy do ojczyzny sprawdzić co działo się pod naszą nieobecność. Dziewiąta już pozycja naszego spotkania okazała się po prostu przeciętna. Cóż można powiedzieć na temat Perły: złoty kolor, mało bąbelków, znikająca w oczach piana i niczym nie wyróżniający się smak. Nie bądźmy jednak zbyt surowi, gdyż było…

Kontynuuj czytanie

Długa droga do domu 4/4

Frater Podwójny, czyli niespełnione nadzieje. Po tych wszystkich podróżach postanowiliśmy zostać w kraju na dłużej. W ręce wpadł nam tym razem Frater Podwójny, który z pewnością wyróżnia się elegancką butelką zachęcającą do zakupu. Po nalaniu, piwo również prezentowało się bardzo obiecująco: ciemnobursztynowa barwa, raczej klarowne, długo utrzymująca się piana. Gorzej już było z zapachem, który…

Kontynuuj czytanie

Ostatnia prosta 1/4

Czas na ostatnią część relacji z pierwszego spotkania. Frater Pszeniczny, czyli nie jest aż tak źle. Po nieudanym występie brata, przyszła kolej na następną odsłonę piwa Frater. Jako, że nie mieliśmy zbyt wielkich oczekiwań w stosunku do tego trunku, tym milsze było nasze zaskoczenie. Podobnie jak poprzednik, charakteryzuje się miłą dla oka barwą (tym razem…

Kontynuuj czytanie

Rozpoczynamy spotkanie 2 1/3

Minęło kilka tygodni i postanowiliśmy spotkać się po raz drugi w celu wzbogacenia naszych doświadczeń związanych z piwem. Po ostatnim razie doszliśmy do wniosku, że w celu zachowania szans na lepszą ocenę poszczególnych pozycji (szczególnie pod koniec spotkania), należy zmniejszyć ilość piwa przypadającą na każdego z członków, a także zmniejszyć ilość piw ciemnych w stosunku…

Kontynuuj czytanie

Rozpoczynamy spotkanie 2 2/3

Ciechan Pszeniczne, czyli Polak potrafi. Jest to stosunkowo „młode” piwo (znajduje się na rynku od połowy 2007 roku), stanowiące olbrzymią konkurencję smakową dla zagranicznych marek. Mimo wielu głosów krytyki spowodowanych mało obfitą pianą oraz słabym aromatem typowym dla innych piw pszenicznych, nie potrafiliśmy oprzeć się urokom Ciechana. Piwo to charakteryzuje się łagodnym smakiem, przyciągającym również…

Kontynuuj czytanie

Z górnej półki… 1/3

Cornelius Weizen Bier, czyli kolejny polski „psze-ciętniak”. Jako dziesiąte w naszych kuflach znalazło się całkiem przyjemne piwo pszeniczne. Pod każdym względem mieściło się w ramach przyzwoitości i nie wyróżniało się ani pozytywnie, ani negatywnie. Piana dość szybko opadająca, smak i zapach typowe dla pszeniczniaków (tylko mniej intensywne), barwa troszkę ciemnawa. Cena z pewnością konkurencyjna w…

Kontynuuj czytanie

Mocne otwarcie trzeciego spotkania 1/3

Piwo Żywe, niepasteryzowane. Piwo Żywe to kolejny po Koźlaku oraz Grand Imperial Porter produkt browaru Amber, którego mieliśmy okazję spróbować w ramach naszych spotkań. To jęczmienne piwo dolnej fermentacji jest zdecydowanie warte polecenia. Jasno bursztynowa barwa oraz delikatny zapach od razu zachęcają do skosztowania. Smak piwa nie odbiega absolutnie od jego wysokich walorów wizualnych, z…

Kontynuuj czytanie

Mocne otwarcie trzeciego spotkania 2/3

Goolman Gold, czyli Perła De Lux Edition. Piwo jasne z browaru Perła z Lublina. Na sam początek piwo wyróżnia charakterystyczna butelka z białego szkła o pojemności 330 ml. Złota barwa, mocna piana, sporo bąbelków. Piwo charakteryzuje się stosunkowo łagodnym smakiem, w szczególności jak na swoją 6 procentową zawartość alkoholu. Goolman Gold bardzo pozytywnie wypada w…

Kontynuuj czytanie

Delikatna tendencja spadkowa 3/3

Koźlak Bock Beer Classic, kolejna pozycja z Ingolstadt. Butelka Koźlaka Bock Beer Classsic niedoświadczonemu piwoszowi może się pomylić z Koźlakiem z browaru Amber, ale zdecydowanie są to dwa różne koźlaki. Piwo wydaje się nam delikatnie przesłodzone. Dodatkowo wyczuwalny jest alkohol, aczkolwiek przy mocy 7,8% trudno tego uniknąć. Mając pod ręką Koźlaka z Ambera pewnie nie będziemy sięgać…

Kontynuuj czytanie

Koniec oczekiwania 1/3

Kilkukrotnie przekładane piąte spotkanie, odbyło się ponad cztery miesiące po czwartym. W międzyczasie zaczęła się i prawie skończyła zima, która nie sprzyja konsumpcji piwa. Charakter naszych spotkań uległ (mamy nadzieję tymczasowej) zmianie, gdyż po trzech spotkaniach w trzyosobowym składzie, powróciliśmy do składu dwuosobowego z pierwszego spotkania. Co za tym idzie, ilość pozycji przypadająca na jeden…

Kontynuuj czytanie

Indyjski traktat z szarlotką w tle 1/3

Kama Sutra z browaru GAB. Kolejnym piwem jakie ocenialiśmy tego wieczoru był jeden z nielicznych polskich przedstawicieli gatunku Brown Ale. Cytując za producentem, jest to piwo górnej fermentacji o niepowtarzalnym smaku i pięknej, bursztynowej barwie. Ciężko się z tym nie zgodzić. Barwa w istocie jest bardzo zachęcająca, lecz niepowtarzalność smaku wynika głównie z tego, iż…

Kontynuuj czytanie

Indyjski traktat z szarlotką w tle 2/3

Bracki Koźlak Dubeltowy, czyli biegiem do sklepu. W 2009 roku w VII Konkursie Piw Domowych Birofilia zwyciężyło piwo Koźlak Dubeltowy, stworzone przez Jana Krysiaka. Na podstawie tej receptury Bracki Browar Zamkowy postanowił wyprodukować limitowaną wersję piwa, które mieliśmy przyjemność skosztować na naszym piątym spotkaniu. Barwa trochę nas zaskoczyła, gdyż jak na podwójnego koźlaka jest ona…

Kontynuuj czytanie

Coś nowego, coś starego, coś z daleka 2/3

Miodowe Mocne, czyli trochę mocne i trochę miodowe. Piwo browaru Jabłonowo nie zachwyca. Miodowy aromat niestety wydaje się nieco sztuczny (prawdziwy miodek pewnie w cenie). Barwa bursztynowa, piana mizerna, słabe wysycenie. Nieprzesłodzony miodowy smak miesza się z umiarkowaną goryczką. Opakowanie nam się nie podoba. Ciemne, ponure, bez wyrazu. Atrakcyjną cechą tego piwa jest cena, ale…

Kontynuuj czytanie

Mariola ma oczy piwne, Mariola Okocim spojrzeniu

Okocim Porter, próbujemy piwa z dużego koncernu. Jako tytułu pozwoliliśmy sobie użyć hasła jakim browar Okocim reklamował swoje jasne piwo kilka lat temu. Tym razem postanowiliśmy spróbować wersji Porter, która pojawiła się już jakiś czas temu na naszym rynku. Po pierwsze – butelka. Typowa nowa butelka Okocimia o ujednoliconej stylistyce, bezzwrotna, z wygrawerowanym logo browaru zamiast…

Kontynuuj czytanie

Czas na Łomże

Łomża Eksport, przyzwoite piwo za małe pieniądze. Postanowiliśmy oficjalnie spróbować piwa z  szeroko reklamowanego ostatnio w Polsce browaru w Łomży. Pierwsze wrażenie, to szybko opadająca piana, z której po kilku sekundach nie zostaje już nic. Jeśli chodzi o smak to piwo charakteryzuje się, jak na rasowego pilsa przystało, zauważalną goryczką. Na plus można także zapisać…

Kontynuuj czytanie

Polski ale z londyńską etykietą

Cornelius Ale Ale, czyli polski ale. Po Weizen Bier przyszła pora na kolejne piwo Corneliusa, tym razem Ale Ale. Etykieta budzi skojarzenia z londyńskim metrem, ale piwo jest jak najbardziej polskie. Piwo w miarę klarowne, pomimo tego, że na etykiecie możemy znaleźć informacje, że jest niefiltrowane. Piana na początku obfita, ale znika dość szybko. W…

Kontynuuj czytanie

Tutaj mieszkają lwy

Złote Lwy, z Bielkówka. Trunek z browaru Amber po raz kolejny zagościło u nas. Tym razem pora na lagera Złote Lwy. Piwo jasne, warzone metodą dolnej fermentacji, ekstrakt 12,2%, alkohol 5,6% – także tutaj bez niespodzianek, całkiem typowo. Piana gruboziarnista, początkowo obfita, później szybko zanika, po pół minuty zostaje cieniutka warstwa, po minucie nie zostaje prawie…

Kontynuuj czytanie

Lech zwany Mocnym

Lech Mocny, niech Moc będzie z Tobą. Staramy się unikać, ale jednak gdzieś się nawinął w czasie piwnych zakupów przypadkiem produkt z Browarów Wielkopolskich. Piwo delikatnie wzmocnione, jednak daleko mu do innych mocnych piw. Według etykiety piwo zawiera: 6.2% alkoholu i 14.8% ekstraktu. Po przelaniu do szklanki piana znika w oka mgnieniu. W smaku delikatnie słodkawy, ale poczujemy…

Kontynuuj czytanie