Piwo z Turcji na dobry początek

Efes Dark Brown, czyli piwo z Turcji po raz trzeci. Kolejna wizyta w Turcji, kolejne piwo z tego kraju gości na naszym przeglądzie. Tym razem jest to Dark Brown z znanych już nam browarów Efes. Piwo w małej butelce z białego szkła, z kapslem typu twist-off. Po przelaniu do szklanki pierwsza obserwacja: absolutny brak piany. Barwa,…

Kontynuuj czytanie

Mariola ma oczy piwne, Mariola Okocim spojrzeniu

Okocim Porter, próbujemy piwa z dużego koncernu. Jako tytułu pozwoliliśmy sobie użyć hasła jakim browar Okocim reklamował swoje jasne piwo kilka lat temu. Tym razem postanowiliśmy spróbować wersji Porter, która pojawiła się już jakiś czas temu na naszym rynku. Po pierwsze – butelka. Typowa nowa butelka Okocimia o ujednoliconej stylistyce, bezzwrotna, z wygrawerowanym logo browaru zamiast…

Kontynuuj czytanie

Czas na Łomże

Łomża Eksport, przyzwoite piwo za małe pieniądze. Postanowiliśmy oficjalnie spróbować piwa z  szeroko reklamowanego ostatnio w Polsce browaru w Łomży. Pierwsze wrażenie, to szybko opadająca piana, z której po kilku sekundach nie zostaje już nic. Jeśli chodzi o smak to piwo charakteryzuje się, jak na rasowego pilsa przystało, zauważalną goryczką. Na plus można także zapisać…

Kontynuuj czytanie

Polski ale z londyńską etykietą

Cornelius Ale Ale, czyli polski ale. Po Weizen Bier przyszła pora na kolejne piwo Corneliusa, tym razem Ale Ale. Etykieta budzi skojarzenia z londyńskim metrem, ale piwo jest jak najbardziej polskie. Piwo w miarę klarowne, pomimo tego, że na etykiecie możemy znaleźć informacje, że jest niefiltrowane. Piana na początku obfita, ale znika dość szybko. W…

Kontynuuj czytanie

Tutaj mieszkają lwy

Złote Lwy, z Bielkówka. Trunek z browaru Amber po raz kolejny zagościło u nas. Tym razem pora na lagera Złote Lwy. Piwo jasne, warzone metodą dolnej fermentacji, ekstrakt 12,2%, alkohol 5,6% – także tutaj bez niespodzianek, całkiem typowo. Piana gruboziarnista, początkowo obfita, później szybko zanika, po pół minuty zostaje cieniutka warstwa, po minucie nie zostaje prawie…

Kontynuuj czytanie

Belgijska piana

Leffe Brune, piana, piana, piana. Jak to jest z belgijskimi piwami to wiem wszyscy. Pełne bogactwo smaków i aromatów. Nie inaczej jest tym razem. Leffe Brune, ciemne piwo o owocowym posmaku, z najmocniej przebijającym się smakiem bananów. Alkohol niewyczuwalny pomimo słusznej mocy – 6,5%. Z wrażeń poza smakowych – zapachu prawie brak, ale za to…

Kontynuuj czytanie

Złoty pszeniczniak z Austrii

Stiegl Weizen Gold, uwaga na pianę! Na sam początek porada – uwaga przy otwieraniu butelki! Może akurat taka partia, ale nam wykipiało pół kufla. Nalewając powoli i tak trzeba było poczekać aż piana na 3/4 kufla opadnie. Jak już uporamy się z pianą to mamy sposobność poznać walory zapachowe. Tutaj niestety mniej niż dobrze, a może…

Kontynuuj czytanie

Browar Obołoń po raz drugi

Оболонь Оксамитове (Obołoń Aksamitne), czyli cyrylica na etykiecie po raz kolejny. Po bardzo dobrych doświadczeniach z piwem pszenicznym z ukraińskiego browaru Obołoń postanowiliśmy spróbować kolejnego trunku stamtąd. Padło na ciemnego lagera o nazwie Aksamitne. Tym razem piwo jednak nas nie zachwyciło. Piana wysoka, ale bardzo szybko opada pozostawiając jedynie cieniutką warstwe. W smaku ciężko było…

Kontynuuj czytanie

Lech zwany Mocnym

Lech Mocny, niech Moc będzie z Tobą. Staramy się unikać, ale jednak gdzieś się nawinął w czasie piwnych zakupów przypadkiem produkt z Browarów Wielkopolskich. Piwo delikatnie wzmocnione, jednak daleko mu do innych mocnych piw. Według etykiety piwo zawiera: 6.2% alkoholu i 14.8% ekstraktu. Po przelaniu do szklanki piana znika w oka mgnieniu. W smaku delikatnie słodkawy, ale poczujemy…

Kontynuuj czytanie

Dwa w jednym

Strong Suffolk Vintage Ale, młode i stare w jednej butelce. Z etykiety dowiadujemy się, że jest to mieszanka ale leżakowanego przez 2 lata w dębowach beczkach oraz BPA. Szczegółów procesu produkcji nie jesteśmy w stanie zweryfikować, ale trzeba przyznać, że rezultat pracy piwowarów z Suffolk jest bardzo dobry. Piwo ma ciemny, kawowy kolor. W smaku…

Kontynuuj czytanie

Engel po raz kolejny

Engel Keller-Hell, czwarty z kolei. Po Bock Dunkel, Kristallweize i Premium przyszła pora na Keller-Hell czyli nieflitrowany, jasny lager. Po przelaniu do szklanki, ze względu na mętny słomkowy kolor i zawiesistą strukturę, można by pomylić to piwo z wersją pszeniczną. Jednak tym razem mamy do czynienia z tradycyjnym piwem jęczmiennym, tyle że niefiltrowanym. Piana niska, lecz…

Kontynuuj czytanie

Miód i pszenica

Cornelius Honig Weizen, czyli słodkie zakończenie. Piwa pszeniczne uwielbiamy, dodatkiem miodu, od czasu do czasu, także nie pogardzimy. Póki co zapowiada się ciekawie. Na początek produkt browaru Sulimar nieco zaskoczył nas dość ubogą pianą. Zaznaczyć jednak trzeba, że piana pomimo tego, że mizerna, była dość trwała. Barwa taka jakiej można się spodziewać – mętna i miodowa….

Kontynuuj czytanie