Belgijska jakość

Leffe Blonde, czyli detronizacja lidera. Przez dłuższy czas naszemu rankingowi liderował wyśmienity Krajcar Marcowe, który nie dawał się konkurencji, ale w końcu pojawił się zawodnik, który mógł mu zagrozić. W czasie siódmego spotkania próbowaliśmy Leffe Brune, które zajęło wtedy drugie miejsce. Teraz postanowiliśmy spróbować wersji Blonde. I wtedy i teraz nie zawiedliśmy się na piwach marki…

Kontynuuj czytanie

Liga Mistrzów – relacja

Z małym poślizgiem publikujemy naszą relację z spotkania numer 16 – Ligi Mistrzów. Tym razem nie było nowych piw, były za to te najlepsze z poprzednich piętnastu spotkań. Rozpoczęliśmy od pierwszego piwa, pierwszego spotkania, które jednocześnie zostało jego historycznym pierwszym zwycięzcą, czyli angielskiego Abbot Ale. Jak to zwykle u nas bywa na początku, piwo smakowało…

Kontynuuj czytanie