Prezent z Chorwacji

Karlovačko, czyli piwo z Chorwacji po raz pierwszy u nas. No cóż, nasza piwna aktywność stała się na tyle głośna, że rodzina i znajomi nie zapominają o nas w czasie swoich wojaży po świecie. Dzięki Lechowi, po raz pierwszy w czasie naszych spotkań, mieliśmy okazję spróbować piwa z Chorwacji. Flagowy produkt piwowarów znad Adriatyku zbytnio…

Kontynuuj czytanie

Chorwacja po raz drugi

PAN Zlatni, czyli treściwość przede wszystkim. Jako że jasne lagery towarzyszą nam praktycznie od samego początku dorosłego życia i długie lata,  jak większość polskich konsumentów z naszego pokolenia, nie sięgaliśmy po nic innego, niełatwo temu gatunkowi się przebić na naszych spotkaniach i zaspokoić naszą ciekawość oraz zachwycić nasze, wybudzone nie tak dawno z letargu, kubki…

Kontynuuj czytanie

Trzecia szansa Chorwacji

Karlovačko Royal, kolejny nieudany występ Chorwacji. W ramach naszych spotkań po chorwackie specjały sięgaliśmy do tej pory dwukrotnie. Pierwszy z nich to PAN, któremu daleko było do podium, lecz zapisał się dość pozytywnie w naszej pamięci, oraz Karlovačko, które zajęło mało zaszczytne ostatnie miejsce spotkania numer 13, zupełnie nie trafiając w nasze gusta i zostając…

Kontynuuj czytanie